Strona główna
nr 1(13)/2001


RZEPCZYNO FOLK BAND

Zespół istnieje właściwie już 5 lat, dokładnie 5 grudnia 1996 r. zagrali pierwszy publiczny koncert w Rzepczynie. Potem zaczęli koncertować na imprezach plenerowych i w pubach na Pomorzu. Dalej przyszła pora na festiwale i konkursy i tak trafili na festiwal "Ananke" w Żurominie w 1997, tam zdobyli II nagrodę i 24-godzinną sesję nagraniową w radio Olsztyn. W ten sposób nagrali 8 utworów, które były pierwszym solidnym zapisem poczynań muzycznych zespołu, no i nie musieli się wstydzić za materiały wysyłane do różnych organizatorów. Z koncertami przejechali praktycznie całą folkowo-festiwalową mapę Polski (od Kołobrzeskiego Interfolku, potem Ząbkowice Śląskie '98, Krotoszyn '98 i 2000, Sanok '98, Radom '97 i '98, Mikołajki Folkowe w Lublinie '98, Nowa Tradycja '98 i '99, dzień św. Patryka '98 w Stodole z Open Folkiem, no i na koniec wspaniały Przystanek Woodstock '98 i '99). Każdy z tych koncertów był dla nich czymś wyjątkowym. Jesienią '98 trafili za sprawą Sławka Króla, czyli Folk Time do studia SP Records. Wynik nie był zadawalający, pozostała pamiątka w postaci 2 kawałków. Regularnie grają na finałach WOŚP, przeważnie na Pomorzu. W 2000 r. mieli kilka fantastycznych imprez. Musieli zrezygnować z grania na Nowej Tradycji, bo w tym czasie jechali na koncerty do Hiszpanii. Grali na Międzynarodowych Targach Turystycznych w Barcelonie jako przedstawiciele polski na tych targach, zagrali tam osiem koncertów. Ten wyjazd był świetną rozgrzewką przed wejściem do studia nagraniowego. Zaraz po powrocie zaczęli nagrywać swoją pierwszą płytę. Obecny skład różni się nieco od tego, który istniał w momencie zakładania zespołu, z pierwotnego składu zostały cztery osoby (Paweł Tomaszewski gitarzysta, Kędi perkusista, Mały gitara akustyczna, Monika vocal i przeszkadzajki). Bardzo ważną rolę w stworzeniu zespołu odegrał Bartek Niedźwiecki, to jego dudy zainspirowały Pawła do tego aby zacząć grać muzykę z którą wcześniej nie miał nic wspólnego i której nie znał, on był jakby powodem powstania Rzepczyno Folk Band. Był też Gwidon który śpiewał i grał na kongach, no i Stachu pierwszy basista, chłopak o jazzowym zacięciu i niezłym wyczuciu rytmu. To był skład pierwotny, teraz mają w zespole "pięknego" Mariana, skrzypka i wokalistę, Marian jako jedyny skończył akademię muzyczną i zagra wszystko o co się go poprosi ale najważniejsze że potrafi improwizować, jest też Bartosz Grudziński obsługujący akordeon, on ma najmniejszy staż w zespole bo doszedł do zespołu w czasie sesji nagraniowej w studio i tak już został, przeszedł chrzest koncertowy pomyślnie a to że jest muzycznie wykształconym perkusistą to tylko pomaga bo granie z nim jest czasem bardziej równe niż z metronomem. W ogóle ten zespół to strasznie dziwna hybryda, na basie maja gitarzystę Krzysia Kołowskiego zwanego Kołkiem, zapalonego motocyklistę, a główny wokal męski prowadzi Maya którego przeszłość muzyczna sięga deathmetalowych zespołów z Kołobrzegu, Przez te cztery lata wypracowali sobie pewne brzmienie, charakterystyczne dla nich i to że inspiracja muzyczna i teksty są z wielkopolski stawia ich trochę z boku obecnych nurtów, bardziej ocierających się albo o kresy, albo o góry, albo o szanty. To co można usłyszeć na płycie, to mocna mieszanka reggae’owych rytmów, czasem ska a chwilami nawet punk, podszytych właśnie wielkopolskimi melodiami ludowymi i okraszonych oryginalnymi tekstami ludowymi. Taka żywiołowa, szczera muzyczka, robiona bez żadnej kalkulacji i kombinowania. Określają swoją muzykę jako "Agro punk", co wydaje się bardzo trafnym pomysłem. To, że grają muzykę inspirowaną wielkopolską, prowadzi prosto do Bartka Niedżwieckiego byłego dudziarza, to za jego przyczyną wpadli w folkowe granie, a że on jest fascynatem wielkopolskiego muzykowania, poszli za nim i stworzyli to co dzisiaj nazywa się Rzepczyno Folk Band. A jeżeli chodzi o całe tło muzyczne robione do wielkopolskich melodii i tekstów, to jest to zlepek ich wspólnych fascynacji i tego czego na co dzień słuchają. Zespół wychował się na przeróżnej muzyce, od ciężkiego metalu po Stare Dobre Małżeństwo. Do nagrań szykowali się od dawna, w końcu znalazły się środki finansowe dzięki wyjazdowi do Barcelony i po powrocie weszli do studia. Najpierw mieli nagrać singla, ale atmosfera w studio była tak sprzyjająca nagrywaniu, że polecieli dalej. Większość materiału nagrywali na tzw. 100% plus dogranie partii wokalnych i przeszkadzajek. Materiał powstał podczas kilku sesji nagraniowych od czerwca do września 2000 r. w Studio Q w Pile, fantastyczne studio, tanie, świetna atmosfera i kumaci realizatorzy. Wydawcą jest Koch International Polska. Na płycie pojawi się 13 kawałków oraz intro, na którym są sklejki z sesji nagraniowej oraz fragment z koncertu w Kołobrzegu sprzed 3 lat, taki żart muzyczny. A utwory, to zbiór kawałków, które wybraliśmy z naszego repertuaru i są tam rzeczy z początku naszego grania jak i nowe, z tego roku. Co do wyboru utworów to sprawa była bardzo trudna i wybieranie ich było bardzo burzliwe. 


Skład zespołu: 
MONIKA DZIEDZIC vocal, instr. perkusyjne
KRZYSZTOF RUCIŃSKI vocal, konga, instr. perkusyjne
PAWEŁ TOMASZEWSKI vocal, gitara elektryczna
PRZEMYSLAW OLSZEWSKI gitara akustyczna
MARIAN LEWICKI vocal, skrzypce
BARTOSZ GRUDZIŃSKI akordeon
KRZYSZTOF KOŁOWSKI gitara basowa
GRZEGORZ KĘDZIA perkusja

Na podstawie: www.rzepczyno.prv.pl
Za zgodą zespołu. 

KONTAKT: 
Paweł Tomaszewski 
76-100 Sławno
ul. Bolesława Chrobrego 36/3 
Tel. 059 8105568; 0503 100 157