Strona główna
nr 2/1998


Dziedzictwo Międzymorza *

Obrona mniejszości i krzewienia przyjaźni między narodami powszechnie kojarzona jest z lewicą. Ale i po prawej stronie barykady są ludzie, którym te sprawy leżą na sercu. Przedstawiamy tu wywodzącą się z tradycji piłsudczykowskiej grupę POMOST (choć zdajemy sobie sprawę, że może to być nie w smak ludziom, którzy obronę mniejszości traktują przede wszystkim jako środek propagowania określonej ideologii politycznej).
W drugiej połowie lat 80. w szeregach opozycji antykomunistycznej zaczęto szerzej dostrzegać wagę problematyki narodowościowej w Europie Środkowo-Wschodniej dla położenia Polski. Gdy rozwiązanie problemów wewnętrznych kraju było związane z sytuacją w ZSRR, naturalną była chęć rozpoznania wszystkich czynników wpływających na tę sytuację. Sprawa narodowa była tu czynnikiem pierwszorzędnym, czego zrozumienie upowszechniało się i było motywacją dla licznych inicjatyw społecznych poświęconych temu zagadnieniu. Wpływała na to też świadomość sąsiedztwa - że po upadku komunizmu będziemy sąsiadować z Białorusinami, Litwinami, Ukraińcami, o których bardzo mało wiemy i że trzeba się jakoś przygotować do tego sąsiedztwa.
Powyższe generowało inicjatywy "drugiego obiegu" wydawniczego (pisma "Obóz", "Nowa Koalicja", "Międzymorze", "ABC") a wiązało się też z podjęciem tematyki mniejszości narodowych w Polsce, jako problemów ściśle związanych z zagadnieniem przyszłego sąsiedztwa; potrzeby przygotowania się do niego.
Jedną z takich inicjatyw był klub "POMOST" (jeszcze nie stowarzyszenie) założony jako grupa nieformalna w 1986 r. przez Andrija Maruszeczko (Ukraińca, wówczas studenta ASP) i niżej podpisanego (T. Szczepański był wówczas studentem Wydziału Historycznego UW - przyp. red.). Podstawowym rodzajem działalności było organizowanie odczytów poświęconych szeroko rozumianym stosunkom między narodami Europy Środkowo-Wschodniej, definiowanej głównie jako obszar między Rosją a Niemcami. Prelegentami byli naukowcy zajmujący się w/w zagadnieniami, a znani jako ludzie nie ulegający naciskom cenzury.
Stopniowo wokół klubu gromadziły się inne osoby, w tym ze środowisk mniejszości białoruskiej i ukraińskiej. Powstanie mieszanego narodowo środowiska ludzi rozumiejących się było co najmniej tak samo ważne jak oświatowy efekt tych spotkań.
W 1988 r. po nowej fali strajków powodujących ostateczną odwilż systemu, został złożony wniosek o rejestrację stowarzyszenia pod nazwą Towarzystwo "POMOST". Nazwa miała odróżnić je od istniejącego w podziemiu wydawnictwa "Pomost", nie mającego - poza fonetyczną zbieżnością nazwy - nic wspólnego z opisywanym tu stowarzyszeniem. Zostało Towarzystwo "POMOST" zarejestrowane w grudniu 1988 r. i od tej pory działa mając osobowość prawną.
W nowej sytuacji politycznej zadania oświatowe POMOSTU pozostały podobne - zwłaszcza w kontekście postkomunistycznej spuścizny, jakim jest wieloletnie spustoszenie świadomości. Istotne też jest istnienie płaszczyzny dyskusji bardziej pogłębionej niż ta, którą umożliwiają media. Tworzeniem takiej płaszczyzny usiłuje się zająć Towarzystwo POMOST na przestrzeni ostatnich pięciu lat.
W ciągu tego czasu zorganizowało ono ponad setkę odczytów wygłoszonych przez naukowców, publicystów, działaczy społecznych i dyplomatów. Wśród prelegentów byli m. in. J. Radziejowski, J. Tomaszewski, B. Skaradziński, T. A. Olszański, J. Turonek, O. Łatyszonok, J. M. Nowakowski i inni.
Nakładem Towarzystwa POMOST wydano reprint słownika polsko-ukraińskiego Hrycaka i Kisielewskiego (z 1930 r.), którego część została nieodpłatnie przekazana do zainteresowanych na Ukrainie.
Oddział Łódzki stowarzyszenia zorganizował w 1990 r. wystawę "Białoruski drugi obieg", której katalog został wydany i jest jedyną tego rodzaju bibliografią w języku polskim. Towarzystwo organizowało też sesje naukowe m. in. w listopadzie 1992 r. w Olsztynie pt. "Białoruś - dziedzictwo i nowa tożsamość" z udziałem prof. R. Wapińskiego i dr K. Gomółki.
Członkowie POMOSTU współredagowali też monograficzny numer "Magazynu Literackiego" poświęcony środowiskom literackim mniejszości narodowych w Polsce.
W ciągu tych kilku lat mapa Europy zmieniła się na bardziej normalną. Pozostała jednak mentalna spuścizna okresu poprzedniego, stąd też nie zanikły przyczyny powołujące do życia opisywane tu stowarzyszenie, kontynuujące swoją działalność.

Tomasz Szczepański

Autor w latach 1988-1993 był prezesem Towarzystwa POMOST. Przez pewien czas należał do grona stałych współpracowników pisma "Nigdy Więcej". Obecnie wydaje kwartalnik metapolityczny "Trygław".

* przedruk z "Dyskusji" nr 4. Tytuł od redakcji "zaKORZENIEnia"