Strona główna
nr 3 (5), 1999


Kultura

Rap - muzyka Black Power

Rakim, Lakim Shabazz, Isis, Hakem X, Professor Griff, Brand Nubian, Poor Righteous Teachers, X-Clan, KRS-1, Afrika Bambaataa, Jungle Brothers, King Sun, Movement Ex, Big Daddy Kane, Gang Starr, 2 Black 2 Strong, The Jaz, Queen Mother Rage, Paris, Two Kings In A Cipher, Public Enemy: wszyscy ci artyści rapowi wprowadzili do pop-kultury jakąś wersję afrocentryzmu, czarnego nacjonalizmu lub islamu. Wykonawcy afroamerykańscy mieli w zwyczaju dedykować albumy Bogu lub swoim adwokatom, teraz poświęcają je takim postaciom jak "Minister" Louis Farrakhan, Czcigodny Elijah Muhammad, Malcolm X, Marcus Garvey, Clarence 13X, Khallid Muhammad, czy takim organizacjom jak Five Percent Nation, The Nubian Islamic Hebrews oraz Moorish Holy Temple of Science. Dziwne imiona raperów ujawniają ich związek z amerykańskimi odłamami i sektami islamu. Wszystkie one pochodzą od Nation of Islam, ustanowionego w późnych latach trzydziestych przez Czcigodnego Elijah Muhammada.

W 1959 roku Elijah Muhammad napisał: To jest naprawdę niepojęte, że rząd amerykański - władca mórz, pan powietrza, zwycięzca przestrzeni kosmicznej, posiadacz lądu i głębin oceanów - nie jest w stanie chronić nas przed napaściami, gwałtami i morderstwami na ulicach tych cementowych dżungli. Paradoks ten urasta w ostatnich latach do rozmiarów, które nawet dla Elijaha Muhammada byłyby szokujące. Według czarnych muzułmanów jedynie przestrzeganie zasad islamu może uchronić mieszkających w miastach Afroamerykanów od totalnego zniszczenia z powodu narkotyków, ubóstwa i przemocy.

Czy muzyka rap może być przekaźnikiem służącym do rozprzestrzeniania tych zasad prawości?

"Minister" Louis Farrakhan - jeden z ludzi, którzy obecnie budzą w Ameryce największy strach i są jednocześnie najbardziej oczerniani - wydaje się wierzyć, że rap się do tego nadaje. Jako duchowy przywódca i głowa Nation of Islam, Farrakhan nie tylko zaaprobował raperską karierę swojego Ministra do Spraw Młodzieży (Youth Minister) - Prince Akeema. Zezwolił także Akeemowi na niniejszy wywiad z białym diabłem. Być może pewną rolę odgrywa tu jego własna muzyczna przeszłość. Zanim stał się Louisem X, ziomkiem Malcolma X, Farrakhan był skrzypkiem i występował jako piosenkarz calypso pod pseudonimem Calypso Gene, The Charmer (Czarujący). W późnych latach siedemdziesiątych używał muzyki do rozpowszechniania swoich przekonań, między innymi nagrywając piosenkę w stylu afro-jazz "The White Man's Heaven Is The Black Man's Hell!" (Niebo białego człowieka jest piekłem czarnych ludzi) do wewnętrznej dystrybucji wśród członków Nation of Islam.

Jego umiejętność oczarowywania nie uwidacznia się od razu. Relacje prasowe o karierze Farrakhana zawsze zawierają cytat z jego opinii o Hitlerze jako wielkim człowieku, szaleńczo wielkim człowieku. Koncentrują się także na zawziętej opozycji Żydów i amerykańskich Murzynów, która tak silnie unaoczniła się w kontrowersjach związanych z przemówieniem wygłoszonym przez dr. Leonarda Jeffries'a, przewodniczącego studiów Afroamerykańskich na New York's City College. Jeffries, który uważa, że świat jest podzielony na ludzi Słońca i ludzi Lodu, stwierdził, że Afroamerykanie są nieustannie oczerniani w filmach przez działającą w Hollywood konspirację kierowaną przez Żydów i włoską mafię.

Niedawno na ulicach Brooklynu wybuchły walki między Żydami, Murzynami i policją, które były następstwem przejechania przez Żyda czarnego dziecka. Te zdarzenia mogą się wydawać przypadkowe, ale dla Czarnych Muzułmanów są one znakiem od Boga, zapowiadającym upadek istniejącego porządku światowego. W kwietniu Farrakhan miał odczyt w Ohio, w którym nawiązał do wypowiedzi Georga Busha po wojnie w Kuwejcie. Stwierdził: Już czas, aby nadszedł nowy porządek światowy... stary świat wystąpi przeciw nowemu, ale nie przetrwa... będzie musiał ustąpić.

Jest to dokładnie ten rodzaj profetyzmu (inspirującego lub porywającego do zamieszek tłumy - to zależy od pozycji zajmowanej w społeczeństwie), który przyciąga wciąż rosnącą liczbę młodych czarnych. Według Tima 2X, Aidana X i Marlona X, ich życie zostało zmienione dzięki retorycznej sile Farrakhana. Są oni członkami Fruit of Islam Task Force, grupy, którą sami opisują jako jednostkę militarną ustanowioną po to, aby pomagać młodym czarnym ludziom odbudować się na nowo. Wszyscy ubrani są w identyczne uniformy, wszyscy niezwykle uprzejmi. Marlon X mówi: Byłem jednym z ostrych palaczy marihuany. Byłem zakręcony na Boba Marleya. Wiele z jego nauk było nauką islamu. Pewnego wieczoru ktoś powiedział mi: Przyjdź do meczetu. Przyszedłem i usłyszałem "Ministra", a reszta jest historią. To mnie w jednej chwili całkowicie odmieniło. Dało mi moralność, zasady, prawe życie. Większość młodych ludzi, mówi Tim 2X, przychodzi z ulicy z dużą energią, my negatywny zapał zmieniamy w pozytywny, ukierunkowujemy całą ich energię...

Sam meczet Maryan jest rozmaicie opisywany przez Akeema: jako miejsce odnowienia, jako centrum rehabilitacyjne lub jako symboliczna wielka łaźnia. Ja i fotoreporter, Glyn Howell, jesteśmy przy wejściu szybko i dokładnie przeszukiwani. Zamachy na Martina Luthera Kinga, Malcolma X i innych czarnych przywódców, włączając w ich poczet Louisa Farrakhana, wytworzyły ogromną potrzebę zachowania wszelkich środków bezpieczeństwa, których intensywność graniczy jednak z paranoją. To miejsce jest zbyt piękne, by pozwolić splamić jego ściany krwią, mówi Akeem i pokazuje nam symboliczny grobowiec EIijaha Muhammada. Za nami, na podwyższeniu stoi kazalnica "Ministra" Farrakhana, jego fotel, wazy z orchideami, paprociami i czerwonymi różami. Białym nie wolno tu przebywać. To jest dla czarnych. Tylko wtedy, gdy jest jakaś specjalna przyczyna, jak teraz, okazja która może ułatwić nam niesienie pomocy ludziom, wtedy pozwalamy białym na wejście.

Program socjalny Nation of Islam zakłada kompletną rehabilitację ludzi zniszczonych przez wojny pomiędzy gangami i narkotyki, niezależność ekonomiczną czarnej społeczności i ewentualne odseparowanie się czarnych od innych ras. Być może surowość islamskiej dyscypliny, praktykowanej przez Nation of Islam, jest najlepszym lekarstwem na rosnący zanik poczucia własnej godności wśród czarnych. Totalny separatyzm wydaje się marzeniem utopijnym, ale zbudowanie "czarnej ekonomii" jest obecnie akceptowane jako natychmiastowa konieczność, przez każdego, kto jest szczerze zaniepokojony, a nawet przerażony, kiedy doświadcza przemocy czarnych dzielnic, beznadziejności życia w nich, a właśnie te dzielnice stanowią podstawę piramidy, której szczytem są bogactwo i szerokie możliwości.

Krucjata Nation of Islam ma także wymiar moralny. To stwarza problem, skoro rap jest notorycznie amoralny im bardziej niemoralny, tym Iepiej. To, co się dzieje z rapem, mówi Akeem, ta cała wulgarność sprawia, że Czarni są postrzegani jako źli. Podobna cenzura jest stosowana wobec tak zwanych "świadomych raperów", którzy przynależą do innych odłamów islamu, zwłaszcza przeciw Five Percent Nation, odszczepieńczej grupie, która pojawiła się w latach sześćdziesiątych pod przywództwem jednego z odepchniętych zwolenników Elijaha Muhammada, Clarence l3XSmitha. Członkowie Five Percent poruszają się na tych obszarach, które Nation of Islam uważa za szaleństwo, sprośność i dekadencję. Myślę tu na przykład o pozowaniu do magazynów soft porno, a także o szerokim wachlarzu stymulatorów, zarówno fizycznych (np. kobitki) jak i chemicznych.

Upadek niektórych prominentnych gwiazd rapowych, którego przykładem może być pobyt w więzieniu Flavore Flava z Public Enemy, po tym jak pobił matkę swoich dzieci, jest interpretowany przez Akeema jako brak struktury i przewodnictwa. Oni robią to, co robią mówi Prince Akeem, ponieważ nie przestrzegają ograniczających praw islamu. Uczę się od nich. Flav był w więzieniu za bójkę ze swoją dziewczyną. Ja nie mam dziewczyny, więc nigdy nie pójdę za takie rzeczy do więzienia. Kane miał problemy za pozowanie do porno-magazynu PLAYGIRL. To obraziło wielu muzułmanów. Społeczność muzułmańska powiedziała "Co?", a on odpowiedział "Znam wielu braci, którzy czynią złe rzeczy". Ale to jest słaba odpowiedź, ponieważ dwie złe rzeczy nie czynią jednej dobrej.

Tymczasem zawiły język Five Percent Nation i jego symbole wplątane są w wizualną strukturę rapowych video. Afrocentryzm i czarny nacjonalizm stały się tematami akceptowanymi przez telewizję głównego nurtu, jak dowodzą choćby komedie sytuacyjne Foxa, takie jak "True Colors" czy "Roc". W "True Colors" jedna z postaci zmienia swoje imię na Abdul X dla większej zabawy. Podobnie w "Rock", w którym główną rolę, odtwarza Charles Dutton (odsiedział pięć lat w stanowym więzieniu Maryland, gdzie czytał Marksa i zachwycał się Czarnymi Panterami). Dutton gra śmieciarza z Baltimore, którego ojciec nalega na oblepienie całego domu fotografiami MaIcolma X. Ale kiedy w telewizji głównego nurtu pojawi się kontrowersyjny film Spike'a Lee o Malcolmie X, Ameryka będzie musiała pójść o milę dalej jakby to ujął George Bush - aby zaakceptować odrzucaną wcześniej historię, aby oswoić się z opiniami i faktami, które do tej pory pozostawały tabu, zniekształcane przez media i manipulowane politycznie.

Różnorodność jest jednym z kluczowych słów obecnych czasów. Można ją odnaleźć na North Halstead. Na tej samej ulicy, na której Jeffrey Dahmer - homoseksualista i rasista polujący na młodych czarnych mężczyzn w barach gejowskich - poszukiwał swoich ofiar, które nastęnie ćwiartował i zjadał. Akeem powiedziałby, że plugastwo, dekadencja i zaraza grasuje tam swobodnie, a ich zniszczeniem zajmie się studio nagraniowe Chicago Trax.

Na ścianach Chicago Trax wiszą płyty tam wyprodukowane - od "Someday" CeCe Rogersa i "French Kiss" Lil Louisa po industrialny zgrzyt Revolting Cocks i Ministry. Akurat pionier house music Farley Keith odpoczywa w czasie nagrania białej grupy rapowej o nazwie 4PM inaczej: Four Pale Males (Pięciu Bladych Facetów). Chicago Trax prowadzi Reid Hyams, który jest Żydem, i to właśnie w tym studiu nagraniowym jego wspólnik, Craig Williams, trzydziestoletni pół-biały, pół-czarny luteranin, nagrał płytę Prince Akeema "Coming Down Like Babylon". Reid pamięta, że któryś z synów "Ministra" Farrakhana przyszedł do studia, aby usłyszeć, jakie są postępy w nagrywaniu płyty Akeema, i jeden z inżynierów, Żyd bardzo się zdenerwował. Ale współpraca raczej układa się harmonijnie, model różnorodności działa. Bo jak inaczej mogłoby to przedsięwzięcie działać? Debiut Akeema był pierwszą produkcją Chicago Tip, wytwórni, której sekretarzem i "siłą dowodzącą" jest Tillie Malnak, dynamiczna blondynka, urocza, sympatyczna. Siedząc w mieszkaniu Tillie, mieszczącym się w domu strzeżonym przez ochroniarzy, rozmawiam przez telefon z partnerem Chicago Tip, Davidem Chacklerem. Chackler prowadzi Luke Records i 2 Live Crew przez ciemne zaułki biznesu i spraw sądowych. W Luke Records współpracuje z Professorem Griffem. Rozmawiając telefonicznie z Griffem przekonuję się, że Professor, jak zwykle, ma właściwe spojrzenie na życiowe ironie: David Chackler wie więcej na temat Nation of lslarn niż ja, żartuje. Oczywiście Chackler, podobnie jak TiIIy Malnak, jest Żydem. Zapytany o to, czy sposób, w jaki Nation of Islam mówi o Żydach, dotyka go, mówi: Ich retoryka może być stworzona zgodnie z duchem czasu. Nie wierzę w to, co oni mówią, ale wierzę w to, że czarni ludzie są w stanie wyżywić swoje dzieci.

Ale chodzi przecież o muzykę. Pierwszy singel z płyty Akeema, Swingin, to muzyka taneczna. Nic w niej przerażającego. A może coś jednak jest? Oglądając przyjemne video w MTV mogę przysiąc, że słyszę Kochamy Farrakhana ukryte gdzieś w mixach. Tego samego wieczoru poruszam ten temat z Craigiem Wiliamsem. To tam jest, mówi, nie wiadomo czemu bojaźliwie. Ale to nie był zaplanowany podświadomy przekaz. Wiliams wychował się przy tej samej ulicy, przy której mieszkała rodzina Farrakhana. Pomimo, że nie jest muzułmaninem, doskonale zna Nation of Islam.Wymyślił jak dobrze sprzedawać Akeema. Na początku Akkem chciał być naprawdę twardy, naprawdę z ulicy. To było za ostre, nie sprzedałoby się. Farrakhan powiedział mu jednak: Moim zdaniem jest nauczać, nie twoim. Jesteś raperem. Nie musisz niszczyć sobie gardła przemówieniami.

W ten sposób uspokojono właściciela amerykańsko-kanadyjskich licencji, oraz dystrybutora - Hollywood Records, wytwórnię płytową należącą do imperium firmowanego nazwiskiem Walta Disneya. Wciąż pamięta się bowiem o niedyskrecjach wypowiadanych przez Professora Griffa w wywiadach*. Mówiło się, że Nation of Islam odżegnało się od Griffa, karząc go w ten sposób za pochopne wypowiedzi. Być może Louis Farrakhan nauczył się czegoś na tym przykładzie. Być może dostrzegł zagrożenie ze strony młodych, zapalczywych ludzi, odsłaniających idee Nation of Islam przed spragnionymi sensacji dziennikarzami. Obserwował odpływ informacji, ale dostrzegł też potężny wpływ, jaki ma na media muzyka rap i jej wykonawcy.

Świat się zmienia. Walt Disney był antysemitą i rasistą. Teraz nie żyje, a jego wytwórnia rozpowszechnia płyty produkowane przez murzyńsko-żydowskie spółki promujące New Black Music.

David Toop

("The Face", październik 1999, przedruk za: "bruLion" nr 19B)

* W jednym z wywiadów Professor Griff powiedział, że całe zło tego świata odpowiedzialni są Żydzi.